13 stycznia 2013

Recenzja cieni sypkich Glazel Visage / makijaż Rybnik




Do makijażu oczu użyłam cieni sypkich firmy Glazel Visage: górna powieka wieżyczka TROPIC, dół oka wieżyczka ORIENT. Pod cienie sypkie nałożyłam wcześniej cienie matowe firmy Kryolan w tych samych kolorach. Dzięki temu cienie sypkie stały się bardziej wyraziste i nasycone.


Cienie sypkie - opis producenta:

Puszyście lekkie, świetliste i intensywne kolory, uwielbiane przez kreatywnych wizażystów za trwałość i łatwość aplikacji. 32 opalizujące, nasycone najwyższej jakości perłowymi pigmentami odcienie, wibrujące mnóstwem drobinek pyłku, pozwalającymi osiągnąć spektakularne efekty w makijażu. Aplikowane na sucho ubiorą oczy w kolorową mgiełkę i wyjątkowy blask. Nałożone na mokro wyczarują ekspresyjny i wyrazisty look.
źródło: http://glazel.pl/static/pol/cienie_sypkie.html

Moja opinia:
Cienie rzeczywiście są bardzo dobre, ale widać ich intensywność dopiero po nałożeniu na cienie matowe. Potrafią ożywić każdy makijaż i dać spektakularny efekt. Posiadam 3 wieżyczki: Tropic, Glamour i Orient. Po zmieszaniu z płynem Duraline z Inglot służyć mogą jako eyeliner. Za ich pomocą można wykonać piękne, brokatowe i mieniące się blaskiem kreseczki.
Minusy:
Niektóre cienie są jakby za suche (jak piasek)  i nie trzymają się w ogóle powieki, dzieje się tak u mnie np. z kolorem nr 2 (złoto) w wieżyczce Tropic.

Inne makijaże wykonane tymi cieniami:

 Do makijażu użyłam wieżyczki Glamour, oczywiście po uprzednim nałożeniu matowych cieni 
w podobnych kolorach ;)

Tym razem nieco artystycznie ;)
 Na cienie matowe nałożyłam cienie sypkie z wieżyczki Tropic i Orient


Cienie zakupiłam sama - opinia obiektywna - nie żadna reklama ;)

1 komentarz:

  1. dobre wykonanie i fajny układ kolorów, gratuluję dobrej ręki! / portrecista.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń