Czasem życie potrafi nas połamać w miejscach, w których kiedyś błyszczałyśmy najmocniej.
Po zdradzie, po trudnej relacji, po rozstaniu – można poczuć się pustą, zagubioną, jakby coś w nas zgasło. Ale to światło wciąż tam jest. Ono tylko potrzebuje troski, by znów rozbłysnąć.
Twoje wewnętrzne piękno nie znika.
Nie zależy od tego, czy ktoś Cię wybrał, czy odszedł.
Nie zależy od liczby komplementów ani od tego, czy ktoś dostrzega Twoją wartość.
To piękno jest w Tobie – w Twojej wrażliwości, w sile, z jaką wstajesz każdego dnia, mimo że czasem bardzo boli.
Jesteś piękna, wystarczająca, ważna.
Masz wokół siebie ludzi, którzy Cię kochają – nawet jeśli teraz trudno to dostrzec.
Jesteś wyjątkowa i zasługujesz na wszystko, co najlepsze.
Dbaj o swoje wnętrze. Daj sobie prawo do odpoczynku, do łez, do ponownego zaufania.
Bo proszenie o pomoc to oznaka siły, nie słabości.
To krok ku sobie – ku tej kobiecie, która wie, kim jest, i nie boi się znów pokochać życia.
Jeśli czujesz, że potrzebujesz wsparcia w tej drodze – możesz sięgnąć po nie tu:
👉 Konsultacja/terapia indywidualna >>
Pozwól sobie rozkwitnąć – na nowo, po swojemu, w swoim tempie. 🌷
Komentarze
Prześlij komentarz